Nowe Paranoidalne Delhi
miasto-demon, odnajduje w czlowieku jego najciemniejsze strony i poteguje w nieskonczonosc...w delhi nie czuje sie bezpiecznie, zewszad groza mi roznorakie niebezpieczenstwa: ludziepoliozwierzetamebymalariajadlowodowstretiinne, wszechobecny brud, mycie zebow kola ....w nowym wspanialym Delhi nalezy poruszac sie slalomem, lawirowac miedzy psamiludzmimalpami, miedzy odchodami psowludzimalp, slizgac na swietych krowich plackach..beztroskie wzniesienie glowy ku niebu z zamknietymi oczyma niewykonalne....jedyne co moge zrobic w Delhi to ...
czym predzej przed nim uciec....
wtorek, 18 września 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Wytrwalowsci Kochani...
ten post nie brzmi za pieknie...
Wierze w Was :)
Ciao
hehe :)
Prześlij komentarz