
Kiedyś aby dostać bilet na pociąg musieliśmy załatwić dokument poświadczający nasze mongolskie obywatelstwo - koszt papierku - trochę ponad dolar.
Specyfika azjatyckiego absurdu sprawia, że wobec piętrzącej się biurokracji wprost z Procesu Kafki, traci się rozeznanie w tym co się robi - płaci się dolarami za 5 minutowy odpoczynek w poczekalni na skórzanej sofie. Tylko na wschód - zachód się przewartościował - dopasowuje sie do kolorowych reklam.
To już za miesiąc. A póki co plener
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz